poniedziałek, 8 lutego 2016

Megi #7- Dom pustelnika i poród.

Odwiedzimy dziś dom pustelnika i będzie chciało niedźwiedziątko wyjść na świat.

pora coś kupić 

gdzie najlepiej czytać? Koło toalet.

Krótka drzemka.

- To znów ja twój tatuś.

Drzemka #2

Obiad

ryba którą złowił Stefcio 

a tu pieką rybki które jedzą  trochu wyżej

zaczęło się 

ale pora wybrać się do Pustelnika 

całus na zapas, jakby się nigdy więcej nie zobaczyli 

ale doszli cali i zdrowi 

-Dzień dobry 

-Witam 

selfie 

ale domek jest uroczy 

ta dwójka się grzeje 

a Stefan zarabia 

wieczór idzie, to pustelnik pielęgnuje ogród 

Przenocowaliśmy u pustelnika, no dobra powiem wam prawdę. To sami się wcisnęliśmy do jego łóżka. 

śniadanie u pana pustelnika 

mmm ale pysznie wygląda 

teraz panikujesz,, naprawdę?

gdy wrócili, Stefan postanowił skorzystać z toalety publicznej 

bo nasz była brudna

a tu Stefan ściera 

i rano śniadanie.

I tak swoją drogą nie mogliśmy urodzić w Granitowych Kaskadach, więc musiała to wytrzymać.
A w następnym poście zobaczymy potomka pary Greenriver.

4 komentarze: